Friday 21 October 2011

Kawa

Jestem wielką miłośniczką kawy ale tylko w wydaniu espresso :) Uwielbiam jej zapach jaki się roznosi po kuchni już w momencie nasypywania do ekspresiku, dźwięk jaki ekspresik wydaje bulgocząc swoją zawartość, no i potem moją maluśką filiżaneczkę napełnioną do połowy, ale za to dającą kopa na dzień cały. Moja druga połowa woli kawę z francuskiego presse ale nie odmiawia i często robi mi moją wersję - a od pewnego czasu robi to razem z Juniorem.  Oczywiście nie zawsze mam mężula obok kiedy sama kawy zapragnę. Na tę okoliczność wyciągam drugi ekspresio (używany okazjonalnie dla gości bo większy), wręczam go w kawałkach Juniorowi i zanim on wymyśli jak te kawałki złożyć w całość ja zdążę siąść z gotową już filiżanką niezbędnego płynu. A jeśli nie podoba mu się składanie dziwnego urządzenia, które wciąż go fascynuje (14 miesięcznym jest chłopcem) to zawsze może mieć kupę radości waląc w to coś łyżeczką albo wkładając klocki czy misia do środka :)

No comments:

Post a Comment